Sri Lanka – kraj gojących się ran

Kiedy patrzymy na mapę, Sri Lanka wygląda jak mała łezka leżąca gdzieś pod Indiami. Do niedawna nikt jeszcze nie chciał jej odwiedzać. W 1983 roku rozpoczął się krwawy konflikt między północą i południem, więc turyzm nie należał do najbardziej absorbujących życie wyspy zagadnień. Dziś w kraju panuje pokój, a dawny Cejlon staje się coraz bardziej popularnym celem wakacyjnych wojaży. Ja spędziłam tam niecały miesiąc i ze wszystkich miejsc najbardziej zafascynowała mnie północ kraju. Dlaczego? W Dżafnie życie toczy się innymRead more

Smaki Portugalii – czyli o paru rarytasach z ojczyzny Vasco da Gamy

Niedawno po raz pierwszy miałam okazję odwiedzić Portugalię. Wybrałam się tam dlatego, że moja przyjaciółka – studiująca od paru lat w Aveiro – już pod koniec czerwca powraca do Polski. Pomyślałam więc – jak nie teraz, to kiedy? Monika okazała się wspaniałym przewodnikiem i dzięki niej w niedługim czasie poznałam sporą część kraju. Ale nie o tym teraz będę pisać. Bo oprócz fascynującej Lizbony, przepięknego Porto, urokliwego Aveiro czy niezwykłej Fatimy, zapoznała mnie również z regionalną kuchnią. Restauracje hiszpańskie, włoskieRead more

Angkor Wat – przepustka do nieba Surjawarmana II

Dawno, dawno temu—a dokładnie w wieku XII—w państwie Khmerów narodził się chłopiec, który  wierzył, że jego przeznaczeniem jest zostać potężnym królem. Gdy miał lat czternaście, postanowił ziścić swoje marzenie. Pokonał więc dotychczasowego władcę—swojego wuja i ogłosił się cakravarti, czyli wszechwładnym królem, będącym także bogiem. Żądny władzy nastolatek (nazywając rzeczy po imieniu—był nastolatkiem…) został władcą państwa olbrzymiego—w swoich rozmiarach przypominało imperium romańskie. Przybrał imię Surjawarman II, czyli Tarcza Słońca. Ponieważ tron posiadł poprzez morderstwo, musiał udowodnić poddanym, iż królem został z woliRead more

Moda, seks i celebryci – Terry’ego Richardsona przepis na sukces

Czy Terry Richardson naprawdę należy do grona artystów, którzy swoją pracę wykorzystują do tego, by dopuszczać się niecnych czynów? Czy molestuje swoje modelki, żeruje na niewinności i niedoświadczeniu, całą patologię tłumacząc zasadami kierującymi przemysłem fotograficznym?   Wybaczcie zbyt ostre być może pytanie, które stawiam na samym początku, ale po przeczytaniu parunastu artykułów na temat Richardsona, trudno go nie zadać. Tymczasem, kiedy zaglądam na stronę fotografa na Facebooku, nie mogę się oprzeć wrażeniu, że niezwykle sympatyczny z niego facet… Znalazłam coRead more

Czy ja śnię…? – Sandy Skoglund: „Zemsta złotej rybki”

Kiedy pierwszy raz spojrzałam na to zdjęcie, poczułam coś w rodzaju zachwytu. Wydawało mi się, że zostałam wciągnięta do jakiejś bajkowej krainy, gdzie spełniają się wszystkie marzenia. Po chwili zauważyłam jednak, że miejsce przedstawione na fotografii to przecież zwykły pokój. Że znajdują się w nim zwykłe meble – łóżko, nocna szafeczka, lampy, lustro, komoda… Cały jest w niebieskiej tonacji, a stado złotych rybek unoszących się w powietrzu, wystających z szuflad, leżących na podłodze zupełnie nie pasuje do otoczenia. Doszło doRead more

Diane Arbus – w pogoni za nienormalnością

Kiedy pokazywałam zdjęcia Diane Arbus przypadkowym osobom, które nie oceniają obrazów przez pryzmat wiedzy o fotografii, reakcje były w miarę do siebie zbliżone. „Brrr… co to za upiory”, „Te zdjęcia są przerażające”, „Psychodeliczna ta fotografia…”. Zadziwiające wydaje mi się, jak jednoznacznie odbierane są postaci ze zdjęć fotografki, która dużą część swojej kariery poświęciła na uwiecznianie odmieńców… Pojęcie piękna od zawsze było kwestią kontrowersyjną. I chociaż „de gustibus non est disputandum”, nie da się ukryć, że część dorobku fotograficznego Diane ArbusRead more

„Widok z okna pracowni” Josepha Nicephora Niepca – czyli skąd się wzięła fotografia

Ewolucja Darwina mówi nam, że pierwsi ludzie powstali około trzydziestu pięciu milionów lat temu, kiedy to małpy szerokonose oddzieliły się od wąskonosych. Trudno jest nam jednak sobie wyobrazić moment, w którym na ziemi faktycznie stanął pierwszy sapiens. I chociaż antropogeneza jest nauką nie tylko bardziej zawiłą, ale i miliony razy starszą od tak wąskiej dziedziny, jaką jest historia fotografii, tutaj również nie zawsze do końca jasnym było, gdzie i kiedy powstało pierwsze na świecie zdjęcie. Być może nadal tego nieRead more

SZYK, KLASYKA, SŁONIE – fotografia mody

Fotografia mody to pojęcie szerokie i głębokie. Bo chociaż sama moda – rozumiana jako kreacja wzorów ubiorów przez zawodowych projektantów – narodziła się dopiero w połowie XIX w., to z całą pewnością już w czasach prehistorycznych żyły kobiety, które dbały o to, aby noszona przez nie skóra z niedźwiedzia pasowała do obuwia oraz mężczyźni, którzy staranniej niż inni dobierali kolor rzemyka sandałów do kości, z których robiona była ówczesna biżuteria. Fotografia, która wkraczała na światowe salony tuż przed 1830 rokiem, nie skupiałaRead more

Nowa książka: 13 wojen Krzysztofa Millera, czyli fotografowanie piekła

Spotkania z fotografami i fotoreporterami to zawsze ciekawe doświadczenie. Spotkanie z Krzysztofem Millerem – najlepszym fotografem wojennym w Polsce, to spotkanie z osobą, która wielokrotnie otarła się o śmierć i widziała rzeczy, które niejednego człowieka złamałyby psychicznie oraz która nadal ma odwagę, siłę i determinację, aby fotografować najniebezpieczniejsze konflikty zbrojne na świecie. Podczas spotkania nie było rozmów na temat fotografii jako takiej, nie było porad dla młodszych kolegów po fachu. Miller opowiadał o swoich doświadczeniach z dystansem, ale i zRead more

Diego Maradona napiera na Belgię – fotografia na boisku

Czy dużo wiem o piłce nożnej? Raczej niewiele. Choć jak na przeciętną reprezentantkę płci pięknej, nie wypadam pewnie tak zupełnie blado. Wiem przecież, co to spalony, potrafię wymienić kilka nazwisk zawodników naszej reprezentacji, znam parę przyśpiewek piłkarskich (zarówno takich, które można śpiewać przy dzieciach, jak i tych bardziej niecenzuralnych). Nie należę co prawda do zagorzałych fanów tego sportu, nie śledzę losów poszczególnych lig ani ekstraklasy… Są jednak dwa momenty w ciągu czterech lat – Mundial i Euro – kiedy potrafię wczućRead more

René Burri: „Che”

Mając trzynaście lat pierwszy raz zobaczyłam rówieśnika w koszulce z podobizną Che Guevary. Ten nieznany mi wówczas człowiek z brodą ubrany był w mundur i palił cygaro. Byłam już na tyle duża, aby wiedzieć, że nie jest to kolejna wariacja wizerunku św. Mikołaja. Kiedy zapytałam kolegę, kogo ma na koszulce, powiedział: „Nie wiem, kupiliśmy z mamą na bazarku, kobita powiedziała, że takie są teraz modne”. Historię Ernesto Che Guevary poznałam w szkole parę lat później. Fenomenem wydał mi się fakt,Read more